Seniorka straciła 37 tysięcy złotych, bo uwierzyła, że jej córka potrzebuje pomocy - Aktualności - Policja Warmińsko-Mazurska

We wtorek (27.08.2024 r.) 92- letnia mieszkanka Mrągowa odebrała telefon, w którym usłyszała głos kobiety, a ta przedstawiła się, że jest jej córką. W rozmowie rzekoma córka przekazała kobiecie, że przechodząc przez przejście dla pieszych spowodowała wypadek. Kobieta przedstawiająca się jako jej córka powiedziała, że aby uniknąć więzienia musi zapłacić 25 tysięcy złotych. Oszustka przekazała telefon rzekomej policjantce, która poinformowała seniorkę, że za około dwie godziny przyjedzie kurier po pieniądze i wtedy jej córka będzie wolna. Kobieta zebrała wszystkie swoje oszczędności i przekazała w sumie 37 tysięcy złotych mężczyźnie.  Po chwili otrzymała informację, że pieniądze zostały dostarczone do jednostki Policji, a córka po około dwóch godzinach będzie wolna. W tym momencie kobieta była przekonana, że pomogła i uratowała córkę. Oszuści zapewniali ją, że rozmowa jest nagrywana i nie może z nikim się kontaktować oraz informować o tym co się stało. Przed godziną 18:00, 92-latka zadzwoniła do swojej córki, zapytać się jak się czuje po wypadku i czy już jest wolna. Córka kobiety była zdziwiona telefonem od matki, zaprzeczyła, aby taka sytuacja miała miejsce i w tym momencie seniorka zorientowała się, że została oszukana.

Po raz kolejny ostrzegamy i przypominamy, że należy zachować zdrowy rozsądek i ostrożność. Jeśli dzwoni do Nas osoba, która podaje się za członka rodziny, znajomego, policjanta, adwokata i prosi o pieniądze, nie należy podejmować żadnych pochopnych decyzji. Zawsze należy zweryfikować „prośbę o pomoc”. Należy pamiętać, że policja, prokuratura nie informuje o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy.

(kn/kh)