Jeździł rowerem nie trzymając rąk na kierownicy. Okazało się, że to tylko jedno z przewinień 18-latka
Rozwaga, odpowiedzialność – to cechy, którymi powinien wykazywać się każdy uczestnik ruchu drogowego. Każdy kierowca powinien mieć świadomość, że bezmyślne zachowanie wiąże się nie tylko z odpowiedzialnością karną, ale może stać się także przyczyną dramatów życiowych wielu osób i ich rodzin. Właśnie takiego nieodpowiedzialnego kierującego rowerem zatrzymali policjanci.
Rowerzysta w świetle „Kodeksu drogowego” to kierujący i tak jak każdy uczestnik ruchu drogowego jest zobowiązany do przestrzegania przepisów, stosowania się do znaków i sygnałów drogowych, poleceń i sygnałów osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego. Zapomniał o tym pewien 18-latek, który swoim jednośladem jeździł ulicami Iławy. Funkcjonariusze z ogniwa patrolowo — interwencyjnego zauważyli rowerzystę, który kierował jednośladem, nie trzymając rąk na kierownicy. W związku z powyższym funkcjonariusze zatrzymali go do kontroli drogowej. Kiedy mężczyzna szedł do policjantów, wyrzucił coś z kieszeni w kierunku krzaków. W trakcie czynności okazało się, że 18-latek nie tylko popełnił wykroczenie, jadąc rowerem bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy. Jak ustalili policjanci, mężczyzna posiadał przy sobie 4 woreczki strunowe, w których była marihuana. Mieszkaniec gminy Iława został zatrzymany. Funkcjonariusze przeszukali również miejsce zamieszkania cyklisty. Okazało się, że w domu miał ukryte pod szafką ponad 30 gramów marihuany. 18-latek usłyszał zarzuty, do których się przyznał.
Ustawa o przeciwdziałaniu narkomani za posiadanie narkotyków przewiduje karę do 3 lat pozbawienia wolności.
(jk/kh)