Mikołajki: Poranna kąpiel na szlaku żeglownym może kosztować życie
Poranny patrol policji wodnej z Komisariatu w Mikołajkach sprawdzał sytuację na jeziorze i wokół niego. W pewnym momencie policjant zauważył jakiś poruszający się na tafli wody punkt. W pierwszej chwili przypominał kaczkę. Kiedy wodniak podpłynął bliżej okazało się, że to mężczyzna. Ta poranna kąpiel mogła się dla Pana źle skończyć, pouczył turystę asp. szt. Andrzej Jaźwiński. Na szlaku żeglownym kąpiel jest zabroniona. Ktoś płynący szybko motorówką, czy skuterem mógł Pana nie zauważyć.
Do tej interwencji doszło dziś około godziny 8.30 na Jeziorze Mikołajskim. Policyjny wodniak sprawdzał jak wygląda sytuacja na wodzie. Turyści, żeglarze powoli zaczynali dzień. W pewnym momencie policjant zauważył na tafli wody jakiś punkt. Sądził, ze to kaczka. Jednak, kiedy podpłynął bliżej okazało się, że to zażywający kąpieli turysta. Asp. szt. Andrzej Jaźwiński poinformował mężczyznę, że kąpiel na szlaku żeglownym, a do tego było zaledwie kilka metrów, jest zabroniona i może kosztować nawet 500 złotych. Ale to co istotniejsze, to fakt, że kąpiącego się w tym miejscu człowieka mógł nie zauważyć płynący skuterem, czy motorówką i mogło dojść do tragedii.
Proszę dbać o swoje zdrowie – tak policjant zakończył spotkanie z turystą.
af
-
Służba na Jeziorze Mikołajskim -
Służba na Jeziorze Mikołajskim -
Interwencja na Jeziorze Mikołajskim
