Ełk: Policjant przeszedł pieszo polskie wybrzeże. W ciągu 12 dni pokonał ponad 430 kilometrów
Palące słońce, grząski piach, silny wiatr i bolące stopy - mimo trudnych warunków nadkom. Waldemar Przekop w ciągu 12 dni przeszedł całe polskie wybrzeże - w sumie 432 kilometry. Na co dzień służbę pełni na stanowisku kierowania ełckiej komendy jako oficer dyżurny.
Policjant ełckiej komendy - nadkom. Waldemar Przekop od 9 do 20 maja 2015r. pieszo, w samotności, przemierzył polskie wybrzeże. Po przejechaniu pociągiem praktycznie całej Polski ze wschodu na zachód, powrotną wędrówkę rozpoczął na granicy polsko – niemieckiej w Świnoujściu. W trakcie codziennego 8-10 godzinnego marszu zmagał się z silnym wiatrem, grząskim piachem, palącym słońcem oraz zmęczeniem. Pomimo wygodnego obuwia, jak twierdzi, otarcia stóp były nieodłącznym elementem podczas pokonywania kolejnych etapów. Piękne widoki, napotkane dzikie zwierzęta, zmieniający się krajobraz wybrzeża oraz uroda nadmorskich miast nagradzały mu trudy wędrówki.
Jak wspomina:
Najtrudniejszym etapem było przejście z Łazy do Darłówka, gdzie piach był wyjątkowo grząski, a marsz z 10 kilogramowym plecakiem wolny i męczący. Natomiast najciekawszym miejscem, które wywarło na mnie największe wrażenie, była Łącka Góra - najwyższa ruchoma wydma w Polsce.
Piechur z ełckiej komendy z żalem przyznaje, że pomimo przejścia wielu kilometrów i zakończeniu wędrówki w Helu, niestety nie napotkał żyjących na wolności fok. Nie odmówił sobie jednak zobaczenia ich w fokarium na Helu. Chęć poznania wybrzeża i silna wola pozwoliły mu przezwyciężyć trudy podróży i przejść tak duży dystans w relatywnie niedługim czasie.
Nasz długodystansowiec zmęczony, ale uśmiechnięty wrócił na Mazury, ale jak twierdzi, tęskni za widokiem morza i szumem fal.
