Tag kradzież
Rozmiar czcionki
- Nidzica: Trzy razy okradł swojego pracodawcę. Skradzione rzeczy sprzedał na złom Mieszkaniec Nidzicy odpowie za kradzież metalowych elementów, które wynosił z zakładu pracy. W ten sposób naraził swojego pracodawcę na stary w wysokości 2 tys zł. Skradzione rzeczy sprzedawał na skupie złomu. Za popełnioną kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
- Iława: Ukradł wózek inwalidzki, bo nie miał czym wrócić do domu. Został ukarany Mandatem został ukarany 67–latek po tym jak ukradł wózek inwalidzki. Funkcjonariusze zatrzymali go już kilka minut po zgłoszeniu kradzieży i odzyskany wózek przekazali iławskiemu szpitalowi.
- Olsztyn/Barczewo: Rozbili grupę okradającą garaże, piwnice i pomieszczenia gospodarcze Aktem oskarżenia zakończyła się sprawa prowadzona przez policjantów z Barczewa. W sumie 11 zarzutów kradzieży, kradziezy z włamaniem i paserstwa usłyszało 5 osób. Wśród podejrzanych znalazł się 15-latek, który stanie przed sądem rodzinnym. Jak ustalili policjanci młodzi mieszkańcy gminy Barczewo z kradzieży zrobili sobie główne źródło dochodu.
- Elbląg: Uciekł z ośrodka wychowawczego i ukradł rower. Zatrzymany przez policjantów z Pasłęka Policjanci z Pasłęka zatrzymali 17-latka, który uciekł z ośrodka wychowawczego pod Elblągiem. Nieletni jechał skradzionym w Elblągu rowerem. Odpowie przed sądem jako dorosły. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
- Iława: Nastolatkowie ukradli auto. Zostali zatrzymani kilka godzin później. Odpowiedzą przed sądem rodzinnym i nieletnich Pewien mężczyzna właśnie miał wyjeżdżać na wakacje, kiedy okazało się, że zniknął jego samochód. Policjanci ustalili sprawców jego zniknięcia i odzyskali go kilka godzin później. Auto wróciło do właściciela, a sprawą 14-latka i jego o dwa lata starszego kolegi zajmie się sąd.
- Ełk: Ukradł i spalił samochód, który wcześniej sprzedał. Okoliczności sprawy wyjaśnili policjanci Ełccy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, podejrzanych o kradzież samochodu z parkingu w Ełku. Funkcjonariusze ustalili, że poprzedni właściciel auta sprzedając je pozostawił sobie jeden komplet kluczyków. Korzystając z nich, wspólnie z kolegą ukradł je nowemu właścicielowi. Autem wyjechali na Litwę, wymontowali elementy nadające się do sprzedaży, a resztę pojazdu spalili w lesie. Teraz mężczyznom za kradzież z włamaniem grożą kary do 10 lat pozbawienia wolności.
- Iława: Włamali się do opla, a gdy nie udało im się go uruchomić postanowili go okraść. Postępowanie zakończone aktem oskarżenia Iławscy policjanci wspólnie z tamtejsza Prokuraturą Rejonową zakończyli aktem oskarżenia dochodzenie przeciwko trzem mieszkańcom gminy Iława. Mężczyźni włamali się do auta, a kiedy nie mogli go uruchomić ukradli radio, portfel z dokumentami oraz torebkę. Policjanci odzyskali część skradzionego mienia. Kodeks karny za ten czyn przewiduje kare nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
- Iława: Ukradł saszetkę z pieniędzmi wykorzystując otwarty samochód. Zatrzymany kilkanaście minut później Kara do 5 lat pozbawienia wolności grozi 34–latkowi, który wykorzystując otwarty samochód ukradł saszetkę z pieniędzmi, które następnie wydał m.in. na alkohol. Funkcjonariusze po kilkunastu minutach odzyskali część skradzionych pieniędzy i oddali pokrzywdzonemu.
- Pisz: Policjant w czasie wolnym zatrzymał sprawcę kradzieży sklepowej W jednym z piskich sklepów policjant – w czasie wolnym od służby - robił zakupy. Stojąc w kolejce do kasy zauważył, że jakiś mężczyzna kłóci się z pracownikiem sklepu, a następnie wybiega za nic nie płacąc. Policjant natychmiast pobiegł za nim i go zatrzymał. Jak się okazało 56-latek ukradł z marketu kostki rosołowe, herbatę oraz butelkę alkoholu. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara grzywny.
- Giżycko: Zabrał pieniądze, przegrał je w salonie gier i… zgłosił rozbój 26–letni sprzedawca zabrał pieniądze ze sklepowej kasy, a następnie przegrał je w salonie gier na automatach. W obawie przed pracodawcą i w związku z tym, że nie miał jak zwrócić pieniędzy do kasy zgłosił policji, że został napadnięty. Kryminalni prowadzący tą sprawę szybko wykryli, że napadu nie było. Teraz sprzedawca odpowie za składanie fałszywych zeznań i zawiadomienie o niepopełnieniu przestępstwa.