Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Wystarczyła chwila nieuwagi, aby 3-letni chłopiec wyszedł z domu i błąkał się boso po ruchliwych ulicach Pisza

Oficer dyżurny piskiej komendy otrzymał zgłoszenie o małym chłopcu bez opieki, który biegał po ruchliwej drodze. Dziecko było samo. Ubrane było jedynie w koszulkę na krótki rękaw i nie miało butów. Chłopiec był wyraźnie zagubiony i przestraszony. Nie mówił, więc trudno było ustalić, jak ma na imię i gdzie mieszka. Dzieckiem zainteresowali się przechodnie i przejeżdżający tamtędy kierowcy, którzy o niepokojącej sytuacji powiadomili policję. Ostatecznie wszystko skończyło się dobrze, a chłopczyk bardzo szybko cały i zdrowy wrócił do domu. Wystarczy tylko chwila nieuwagi, aby dziecko znalazło się w sytuacji, która może zagrażać jego życiu i zdrowiu.

Nerwowe chwile przeżyli w środę (12.10.2022r.) rodzice 3-letniego chłopca mieszkający w domu jednorodzinnym w Piszu. Po godz. 12.00 chłopczyk wyszedł sam z domu i znalazł się na bardzo ruchliwym skrzyżowaniu ulic Olsztyńskiej i Orzyskiej w Piszu. Malucha idącego jedynie w koszulce na krótki rękaw i w skarpetkach zauważyli przechodnie oraz kierowcy. Świadkowie zaopiekowali się chłopcem i o zdarzeniu powiadomili oficera dyżurnego piskiej komendy.

Na miejsce natychmiast przyjechali policjanci, aby wyjaśnić całą sprawę. Znalezione dziecko było bardzo przestraszone i zagubione. Sytuacja nie była łatwa, ponieważ chłopiec nie mówił, więc ustalenie jak ma na imię i gdzie mieszka nie było możliwe. Policjanci nie tracąc czasu pojechali na pobliskie osiedle, by sprawdzić, czy ktoś nie szuka dziecka. Po chwili zauważyli idącego drogą mężczyznę, który szukał 3-letniego synka. Był to ojciec chłopca. Ostatecznie dziecko cale i zdrowe wróciło do domu.

Funkcjonariusze w rozmowie z ojcem 3-latka ustalili, że tylko na chwilę zszedł do piwnicy, by rozpalić w piecu. W tym czasie synek został w domu pod opieką 12-letniego brata, z którym oglądał telewizję. Matka w tym czasie pojechała do szkoły odebrać pozostałe dzieci. Miała za chwilę wrócić, więc nie zamykała bramy na podwórku. Chłopczyk wykorzystał chwilę nieuwagi i wyszedł niezauważony z domu wprost na ruchliwą ulicę. Ojciec dziecka był trzeźwy.

Policjanci będą prowadzili czynności mające na celu ustalenie czy doszło do popełnienia przestępstwa narażenia na niebezpieczeństwo 3-letniego chłopca przez osobę, na której ciążył obowiązek opieki. Jest to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.

Niech ta historia będzie przestrogą dla rodziców. Jak widać wystarczy tylko chwila nieuwagi, aby dziecko znalazło się w sytuacji, która może zagrażać jego życiu i zdrowiu.

(asz/kh)

 

Powrót na górę strony