Nidzica: Okradli pracodawcę - pieniądze przeznaczyli na markowe ubrania oraz wizytę w agencji towarzyskiej
Artur J. i Andrzej D. zostali zatrzymani przez nidzickich kryminalnych w jednym z hoteli na terenie Olsztyna. Kilka godzin wcześniej mężczyźni ukradli swojemu pracodawcy 35.000 złotych. Sprawcy zdążyli wydać ponad połowę pieniędzy na ubrania firmowych marek i wizytę w agencji towarzyskiej. Obaj usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Grożą im kary do 10 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w piątek po południu na terenie gminy Kozłowo. W jednym z gospodarstw rolnych, dwóch mieszkańców tej gminy przy pomocy siekiery otworzyło sejf swojego pracodawcy. Ich łupem padła kwota 35.000 złotych. Wspólnie ustalili, że pojadą na zakupy do Olsztyna. Wynajęli kierowcę, któremu zapłacili 1.100 zł za kurs do stolicy Warmii i Mazur. Najpierw pojechali do hotelu, gdzie wynajęli pokój, następnie pojechali do jednej z galerii handlowych, gdzie ogarnęła ich gorączka zakupów. Kilka par butów, bluzy sportowe, dresy, skarpetki i czapki to efekt kilkugodzinnych zakupów zwieńczonych w barze. Po kilku drinkach, na ich prośbę wynajęty taksówkarz zabrał ich do agencji towarzyskiej. Po trzech godzinach postanowili wrócić do hotelu. Przez cały czas towarzyszyły im trzy kobiety. Dobra zabawa zakończyła się z chwilą wejścia i zatrzymania ich przez nidzickich kryminalnych. Policjanci odzyskali część gotówki oraz zakupione przez nich rzeczy w galerii handlowej. Nadmiar wypitego alkoholu parował z nich przez weekend w nidzickim areszcie. Wczoraj przedstawiono im zarzuty kradzieży z włamaniem. Obaj przyznali się i złożyli obszerne wyjaśnienia. Przygoda jednej nocy może ich kosztować nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
id/in