Pisz: Konopie jak pomidory
32-letni Robert M. mieszkaniec gminy Pisz odpowie za uprawę nielegalnych konopi. Mężczyzna został zatrzymany zaraz po tym, jak strażnicy leśni znaleźli w lesie nietypową szklarnię. Ponad 230 małych doniczek, a w niektórych małe rośliny konopi, ukrytych było w wykopanym dole i przykrytych szybami.
W sobotę około godz. 16.00 strażnicy leśni w lesie znaleźli uprawę, jak się okazało konopi indyjskich. W wykopanym dole znajdowało się mnóstwo małych doniczek z ziemią i młodymi roślinkami. Po przeliczeniu wszystkich okazało się, że było ponad 230 doniczek, z czego w 141 widoczne były sadzonki roślin. Uprawa przykryta była starymi oknami i szybami. Strażnicy leśni powiadomili o swoim dziwnym znalezisku policjantów. Dodatkowo przekazali funkcjonariuszom, że chwilę wcześniej przed odnalezieniem uprawy wylegitymowali w jej pobliżu Roberta M. mieszkańca gminy. Mężczyzna został zatrzymany. W trakcie prowadzonych dalszych czynności 32-letni sprawca przyznał się do założenia uprawy. Jak wynika z zebranych materiałów, Robert M. pierwszy raz postanowił wyhodować nielegalne rośliny. Stwierdził, że potraktuje sadzonki, jak pomidory. Dlatego przygotował prowizoryczną szklarnię. Przeprowadzone wstępne badanie z użyciem testera narkotykowego wykazało, że zabezpieczone przez policjantów rośliny to prawdopodobnie konopie indyjskie. Jeżeli dalsze testy to potwierdzą, mężczyźnie zostaną przedstawione zarzuty uprawy konopi, za co grozi kara nawet do trzech lat pozbawienia wolności.
af