Bartoszyce: Kradnąc był przekonany, że przy ewentualnej wpadce odpowie za wykroczenie. Przeliczył się
Policjanci zatrzymali 40-latka, który kradł w drogerii. Mężczyzna był przekonany, że skorzysta z promocji, okazało się jednak, że złodziei ona nie obejmuje. 40-latek liczył, że ukradł kosmetyki o takiej wartości, że przy ewentualnej wpadce odpowie za wykroczenie. Przeliczył się i odpowie za przestępstwo, a nawet dwa i kilka wykroczeń.
W poniedziałek przed godziną 20.00 policjanci zostali wezwani do jednej z miejskich drogerii, gdzie obsługa ujęła mężczyznę, który ukradł kosmetyki. Po przeliczeniu strat okazało się, że wyliczenia kasjerki i 40-latka różnią się. Mężczyzna wiedział ile może ukraść, aby przy ewentualnej wpadce odpowiedzieć tylko za wykroczenie, a nie przestępstwo. Tak mu się przynajmniej wydawało. Okazało się jednak, że ceny promocyjne według, których liczył 40-latek nie obejmują złodziei.
Mężczyzna został zatrzymany w policyjnej celi. Policjanci ustalili, że mieszkaniec Bartoszyc, który latem br., wyszedł z zakładu karnego ma na koncie jeszcze inne kradzieże.
40-latek usłyszał dwa zarzuty przestępstwa kradzieży popełnione w warunkach tzw. recydywy i 5 zarzutów kradzieży, które zakwalifikowano jako wykroczenia.
Mężczyzna, decyzją prokuratora ma policyjny dozór i będzie musiał stawiać się w komendzie policji 4 razy w tygodniu.
Za popełnione przestępstwa grozi mu kara 7,5 roku pozbawienia wolności, za wykroczenia kradzieży wysoka grzywna lub kara aresztu.
mk/in