Pisz: Policjanci wyjaśnili sprawę szeregu włamań do domków letniskowych, garaży oraz magazynów. Sprawcy usłyszeli już zarzuty
Policjanci z Pisza wyjaśnili sprawę włamań, które miały miejsce na terenie miasta i gminy. Funkcjonariusze ustalili, że sprawcami są trzej mężczyźni w wieku od 34 do 42 lat, którzy w ostatnim czasie włamali się do wielu domków letniskowych, garaży oraz magazynów wynosząc stamtąd przedmioty różnego rodzaju. Mężczyźni są podejrzani o popełnienie 10 przestępstw. Sprawa ma charakter rozwojowy i nie wykluczone są dalsze zatrzymania. Sprawcom grożą kary nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Od kilku tygodni piscy kryminalni pracowali nad sprawą włamań do domków letniskowych, garaży oraz magazynów. Do zdarzeń dochodziło zarówno na terenie miasta, jak i gminy. Funkcjonariusze ustalili, że sprawcami tych włamań są trzej mieszkańcy Pisza w wieku od 34 do 42 lat, wcześniej notowani za podobne przestępstwa.
Dwóch z nich, 34 i 42-latka, policjanci zatrzymali na początku września br. podczas włamania do domku letniskowego na terenie miejscowości Szczechy Małe. Kryminalni wykonując tam czynności związane ze zgłoszonymi zdarzeniami usłyszeli hałas dobiegający z jednego z domków. Odgłos ten przypominał wyrywanie drewnianych elementów. Okazało się, że sprawcy wyłamywali drzwi do jednego z domków. Na widok policjantów zaczęli uciekać. Obaj zostali zatrzymani i usłyszeli zarzut usiłowania włamania.
Kilka dni później policjanci prewencji zatrzymali na gorącym uczynku dwóch mężczyzn w wieku 38 i 42 lat, w trakcie włamania do jednego z piskich sklepów. Ten sam 42-latek niespełna tydzień wcześniej został zatrzymany na włamaniu do domku letniskowego w Szczechach Małych.
W trakcie wyjaśniania sprawy włamań piscy kryminalni ustalili, że zatrzymani trzej mieszkańcy Pisza popełnili 10 przestępstw, głównie włamań. Z domków letniskowych, garaży kradli przedmioty różnego rodzaju, m.in opiekacz do ryb, radio, skrzynka na akcesoria wędkarskie, kuchenka gazowa, akumulator samochodowy, kosiarka spalinowa, butelka wódki, czy butelka szampana.
Sprawa ta ma charakter rozwojowy. Policjanci w dalszym ciągu nad nią pracują i nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Sprawcom włamań grożą kary nawet 10 lat pozbawienia wolności.
asz/in