Działdowo, Lidzbark: Zgłosił kradzież piły, a okazało się, że ją sprzedał
Oficer dyżurny Komisariatu w Lidzbarku otrzymał zawiadomienie od jednego z mieszkańców gminy Płośnica dotyczące kradzieży. Według zgłaszającego ktoś ukradł mu w nocy piłę spalinową. Ustalenia policjantów doprowadziły do winnego. Okazał się nim sam zgłaszający, który piłę sprzedał.
Mężczyzna zadzwonił do oficera dyżurnego Komisariatu Policji w Lidzbarku w poniedziałek rano informując, że skradziono mu piłę spalinową. Policjant wysłał do zgłaszającego funkcjonariuszy. Policjanci w wyniku prowadzonych działań stwierdzili, że do kradzieży jednak nie doszło. Ustalili, że znajdujący się pod wpływem alkoholu, zgłaszający kradzież, Ryszard W. piłę sprzedał. Trafiła ona w ręce jego znajomego - mieszkańca tej samej gminy.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Ryszard W. usłyszał zarzut przywłaszczenia cudzej rzeczy ruchomej. Okazało się bowiem, że właścicielem piły wartej 1500 złotych jest inny mieszkaniec gminy Płośnica, który użyczył piłę 50-latkowi.
Kupujący, 69-latek odpowie natomiast za paserstwo.
Kryminalni z Lidzbarka piłę odzyskali i zwrócili prawowitemu właścicielowi.
Za przywłaszczenie cudzej rzeczy ruchomej w przypadku mniejszej wagi sprawcy grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 1 roku. Nabywcy rzeczy o znacznej wartości, uzyskanej za pomocą czynu zabronionego, tzw. nieumyślną paserkę, grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
jn/in