Wezwał bezpodstawnie policyjny patrol - „w mieszkaniu są trzy osoby, a jedna osoba nie żyje”. Teraz będzie tłumaczył się przed sądem
Policjanci po raz kolejny interweniowali tam, gdzie nie potwierdzono potrzeby ich obecności. Pamiętajmy! Na numery alarmowe dzwońmy tylko w uzasadnionych przypadkach. Za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych zgodnie z art. 66 Kodeksu wykroczeń sprawca podlega karze aresztu (od 5 do 30 dni), karze ograniczenia wolności lub karze grzywny do 1.500 złotych
Dzisiaj (31.01) przed godz. 7.00 oficer dyżurny kętrzyńskiej jednostki policji skierował patrol na interwencję do miejscowości Parys na terenie gminy Korsze, gdzie pod wskazanym adresem według zgłaszającego „jedna osoba nie żyje”. W mieszkaniu miały znajdować się trzy osoby - wszyscy pod wpływem alkoholu. Takie zgłoszenie wymagało szybkiej reakcji. Na miejscu okazało się, że pod podanym adresem przebywają dwie osoby, a dokładnie dwóch braci. Jeden z nich trzeźwy jeszcze spał, drugi natomiast, będąc pod znacznym działaniem alkoholu postanowił zadzwonić na policję. Mężczyzna nie był w stanie racjonalnie wyjaśnić przyczyny swojego zachowania. W rozmowie z bratem zgłaszającego ustalono, iż jego brat od kilkunastu dni jest w tzw. „ciągu alkoholowym” i to z tej przyczyny wynika jego zgłoszenie. Dodał że tego dnia nie było u nich w domu żadnych osób. Wobec nieodpowiedzialnego zachowania jednego z braci, policjanci skierują do sądu wniosek o ukaranie.
Policjanci po raz kolejny przypominają - na numery alarmowe dzwońmy tylko w uzasadnionych przypadkach. Za bezpodstawne wezwanie służb ratunkowych zgodnie z art. 66 Kodeksu wykroczeń sprawca podlega karze aresztu (od 5 do 30 dni), karze ograniczenia wolności lub karze grzywny do 1.500 złotych.
Interweniując w sytuacjach, gdy nie są potrzebni, funkcjonariusze poświęcają czas, który powinien zostać przeznaczony na ochronę bezpieczeństwa i porządku publicznego. A przecież mogliby wtedy udzielać pomocy tym, którzy naprawdę jej potrzebują.
(ab/rj)