Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Tego 56-latek nie przewidział. Wychodząc z „łupem” stanął oko w oko z umundurowanym policjantem

Pewien 56-latek miał plan na szybkie i łatwe pieniądze. Przyjść do jednego ze sklepów, zapakować kosmetyki do plecaka i wymknąć się niepostrzeżenie. Według niego plan był dobry, ale nie „wypalił” bo na swojej drodze spotkał umundurowanego policjanta. Został zatrzymany. Prokurator zastosował wobec niego dozór policji.

Do niecodziennej sytuacji doszło w środę (22.03.2023 r.) w jednej z placówek handlowych w Giżycku. Pewien mężczyzna utwierdzony w tym, że można szybko i łatwo zarobić, wybrał się do drogerii po towar, za który oczywiście nie miał zamiaru zapłacić. Skradziony towar miał mu dać szybki zysk. Pewnych rzeczy w swoim planie jednak nie przewidział. Na swojej drodze po łatwe i szybkie pieniądze spotkał umundurowanego policjant.

Giżycki policjant pełniąc służbę tuż przed godz: 17:00 dokonywał właśnie kontroli na terenie jednej z galerii handlowych w Giżycku. Kiedy funkcjonariusz był przy wyjściu z drogerii podbiegł do niego ochroniarz, wskazał mężczyznę i poprosił o jego zatrzymanie, ponieważ „rabuś” właśnie chciał czmychnąć niepostrzeżenie ze skradzionym towarem. Złodziej staną oko w oko z policjantem, nic nie powiedział, tylko ze spuszczoną głową pod nadzorem funkcjonariusza i ochroniarza udał się do pomieszczenia służbowego, gdzie musiał oddać skradzione kosmetyki i ponieść konsekwencje swojego zachowania.

W trakcie wykonywania czynności z 56-latkiem okazało się, że w plecaku miał nie tylko skradzione kosmetyki z drogerii w Giżycku. Miał również drogie perfumy, które wcześniej ukradł w drogerii w Węgorzewie, zachował także na pamiątkę bilet do Giżycka. Złodziej kosmetyków został zatrzymany i doprowadzony do giżyckiej jednostki policji, gdzie po spędzonej nocy w policyjnej celi usłyszał zarzuty kradzieży. Skradzione kosmetyki opiewały na łączną kwotę ponad 1200 złotych. Na czas prowadzonego postępowania prokurator zastosował wobec niego dozór policji.

I tak 56 – latek szybko zarobił, ale nie „kasę”, tylko kolejne zarzuty kradzieży i dozór policji.

(ich/rj)

 

Powrót na górę strony