Aktualności - Archiwum - Policja Warmińsko-Mazurska

Policjanci szukali 7-letniej dziewczynki, która nie mówiąc nikomu, wyszła z domu w nieznanym kierunku. Dziecko, wraz z 4-letnim bratem, przebywało pod opieką babci i dziadka. Ich matka była w tym czasie w pracy. Po powrocie nie mogła znaleźć córki, więc powiadomiła policję. Po intensywnych poszukiwaniach dziecko odnalezione zostało na drzewie znajdującym się w pobliżu domu dziadków, którzy nie zauważyli, jak wnuczka wyszła, bo byli pod znacznym działaniem alkoholu. Dziadek miał ponad 3 promile, a babcia prawie 2 promile.

W najbliższym czasie przed sądem będzie się tłumaczyło dwóch mężczyzn. Jeden pływał jachtem motorowym pomimo wcześniej spożytego alkoholu. Natomiast drugi pływał niezarejestrowanym skuterem i nie posiadał przy sobie wymaganych dokumentów tj. patentu sternika motorowodnego oraz dowodu rejestracyjnego skutera.

Bezpieczeństwo na wodzie jest bardzo ważne dla giżyckich policyjnych wodniaków. Jak co roku w sezonie letnim wypływają oni na wody powiatu giżyckiego aby zapewnić bezpieczeństwo osobom odwiedzającym ten region. W sytuacjach rażącego naruszenia przepisów na wodzie i stwarzania zagrożenia przez osoby pływające wszelkimi jednostkami pływającymi, wyciągają wobec nich konsekwencje. Funkcjonariusze prowadzą też działania profilaktyczno-edukacyjne, podczas których skupiają się na przekazaniu fanom sportów wodnych dawki wiedzy na temat bezpiecznego zachowania się na wodzie.

Konsekwencje stosowania przemocy wobec członków rodziny wiążą się z koniecznością natychmiastowej wyprowadzki. Można przypuszczać, że nie jest to łatwe dla osoby, która otrzyma taki nakaz i musi nagle opuścić mieszkanie. Z pewnością dużo trudniejsze jest życie pod jednym dachem z kimś ciągle awanturującym się. Prawo staje po stronie ofiar dając Policji możliwość wydania nakazu natychmiastowego opuszczenia mieszkania. W tym przypadku z domu musiał się wyprowadzić 69– latek, który będąc pijanym awanturował się z żoną.

Nadmierna prędkość, wypity wcześniej alkohol, brawura i brak odpowiednich umiejętności – to czynniki, które najczęściej wpływają na to, że dochodzi do groźnego zdarzenia na drodze. Policjanci reagują na wszystkie sygnały o drogowych zagrożeniach i prowadzą kontrole prędkości pojazdów oraz stanu trzeźwości kierowców. Wobec takich kierowców policjanci wyciągają konsekwencje.

KMP Olsztyn, KPP Działdowo, KPP Ełk, KPP Giżycko, KPP Iława, KPP Lidzbark Warmiński, KPP Nidzica, KPP Pisz  

Policjanci z Warmii i Mazur pokazali po raz kolejny, że nie ma na nich mocnych... i to w dosłownym znaczeniu. Mł.asp. Paweł Piskorz z Wydziału Kadr i Szkolenia KWP w Olsztynie oficjalnie rozpoczął swój sezon w zmaganiach strongman. Podczas pierwszego startu wywalczył mistrzostwo polski w przeciąganiu tira. Policjant z Działdowa, st.post Michał Juszczyk wywalczył pierwsze miejsce w mistrzostwach służb mundurowych w brazylijskim jiu-jitsu.

KPP Działdowo, KWP Olsztyn  

Dwaj mieszkańcy Działdowa najbliższe 3 miesiące spędzą w celi aresztu śledczego. Ojciec i syn są podejrzani o stosowanie przemocy wobec swojego ojca/dziadka. Zatrzymani przez policjantów usłyszeli zarzuty. Obaj trafili do aresztu.

Na podstawie przeprowadzonego dochodzenia i zebranego materiału dowodowego funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Olsztyn Południe zatrzymali 45-latka, który podejrzany jest o oszustwa metodą na BLIK-a.

KMP Olsztyn  

Policjanci z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji, Oddziału Prewencji Policji, policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, policyjny technik oraz instruktorzy technik interwencji spotkali się z dziećmi z okazji ich święta - dnia dziecka. Maluchy miały możliwość przetestowania swojej sprawności fizycznej na torze przeszkód przystosowanym do ich wieku, przejażdżki policyjnym radiowozem oraz transporterem opancerzonym SPKP, jak również zapoznania się z wyposażeniem policjantów pracujących w różnych komórkach Policji.

Dwie mieszkanki powiatu giżyckiego twierdziły, że były pracodawca nie rozliczył się z nimi za ostatni miesiąc pracy. Wzięły więc sprawy w swoje ręce, włamały się do sklepu i ukradły towar na kwotę nie mniejszą niż 2 tys. złotych. Kobiety usłyszały zarzuty kradzieży z włamaniem, do których się przyznały. Teraz wytłumaczą się przed sądem. Przestępstwo kradzieży z włamaniem zagrożone jest karą pozbawiania wolności od roku do lat 10.