Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

KWP, Rybaki: Z potrzeby serca

Podinsp. Henryk Pach służy w Policji od 28 lat. To oficer dyżurny KWP w Olsztynie. Prywatnie społecznik zaangażowany w sprawy swojej gminy, jej mieszkańców. Ale to potrzeba serca sprawiła, że jak tylko osoby polskiego pochodzenia ze Wschodniej Ukrainy dotarły do ośrodka Caritasu w Rybakach, postanowił im pomóc. Skrzyknął grupę przyjaciół, z którą wspólnie zawiózł potrzebującym całą ciężarówkę niezbędnych do normalnego funkcjonowania rzeczy. Dziś pojechał już drugi transport darów. Ludzie dobrej woli zadbali przede wszystkim o zapewnienie potrzeb najmłodszych. Mamy też wyprawkę dla maluszka, który niebawem przyjdzie na świat. Urodzi się na polskiej ziemi. Jestem policjantem, więc nie mogłem zapomnieć o samochodowych fotelikach, powiedział Henryk Pach.

Grupa ludzi dobrej woli, którą skrzyknął podinsp. Henryk Pach spotkała się najpierw z nadinsp. Józefem Gdańskim Komendantem Wojewódzkim Policji w Olsztynie. Rozmawiano o możliwościach pomocy osobom polskiego pochodzenia, które mieszkają w ośrodku w Rybakach.

Jak powiedział podinsp. Henryk Pach, w pracy oficer dyżurny KWP w Olsztynie, a prywatnie społecznik - Robimy to z potrzeby serca. Od początku obserwowałem sytuację ludzi na Ukrainie. Jak tylko dowiedziałem się o tym, że część z nich przyjedzie do naszego regionu, było dla mnie oczywiste, że włączę się w pomoc dla nich.

Ja rozpaliłem iskrę, moi znajomi i przyjaciele rozniecili ogień. Odzew, z jaki się spotkałem, przerósł moje oczekiwania.

Dziś jedziemy z drugim transportem darów. Skupiliśmy się na zaspokojeniu potrzeb najmłodszych, więc w ciężarówce mamy ubrania, łóżeczka dla dzieci, wózki, rowerki, przybory szkolne, stroje na wf. Jestem policjantem, dlatego zadbałem także o foteliki do bezpiecznego przewożenia dzieci, które jeżdżą na badania, szczepienia.

Pojawiły się też deklaracje zatrudnienia gości z Ukrainy. Trwają procedury w tym zakresie.

Jak powiedział Henryk Pach podczas dzisiejszego spotkania i przekazania darów - Chcemy pomóc, bo tak nakazało nam serce. Mamy nadzieję, że ta pomoc przerodzi się w spotkania, gościnę w naszych rodzinach.

 

af

Powrót na górę strony