26-latek odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej
26-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Po krótkiej refleksji osobiście zgłosił się do jednostki policji. Mężczyzna swoje zachowanie tłumaczył obawą przed konsekwencjami poruszania się niesprawnym pojazdem. Wkrótce za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w dniu 18.05.2020 roku na jednej z ulic w Dobrym Mieście. Policjanci z ogniwa patrolowego zauważyli pojazd marki Volkswagen Passat, który postanowili zatrzymać do kontroli drogowej. Kierujący nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne wzywające go do zatrzymania się, wręcz przeciwnie - przyśpieszył. Mężczyzna kontynuował swoją ucieczkę, a po kilku kilometrach porzucił uszkodzone auto na drodze gruntowej i pieszo oddalił się z miejsca zdarzenia. Policjanci podjęli decyzję o zholowaniu auta na policyjny parking oraz rozpoczęli poszukiwania mężczyzny.
W tym samym czasie, po krótkiej refleksji nad swoim zachowaniem, kierujący osobiście zgłosił się do Komisariatu Policji w Dobrym Mieście. Okazał się nim 26-letni mężczyzna, który przyznał, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej oraz do porzucenia auta, co uczynił w obawie przed konsekwencjami poruszania się niesprawnym technicznie pojazdem. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że kierujący był trzeźwy. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy.
26-latek usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
(aj/rj)