Dwukrotnie zatrzymany za jazdę w stanie nietrzeźwości zaledwie w ciągu kilku dni. Tym razem miał ponad 2 promile
Patrol piskiej prewencji zatrzymał do kontroli drogowej pojazd marki VW Touareg. Już po otwarciu drzwi policjanci nie mieli żadnych wątpliwości, że kierowca jest nietrzeźwy, bo wyraźnie czuć było od niego alkohol. Okazało się, że ma ponad 2 promile alkoholu w organizmie. To już drogi raz w ciągu dwóch tygodni, kiedy to ten sam mężczyzna kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie będzie odpowiadał przed sądem.
Policjanci piskiej prewencji we wtorek (11 lutego br.) przed godz. 17.00 na ul. Młodzieżowej w Piszu zauważyli pojazd marki VW Touareg. Sposób jazdy kierującego tym autem sugerował, że najprawdopodobniej znajduje się on pod działaniem alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali ten samochód do kontroli drogowej. Za kierownicą siedział 48-letni mieszkaniec Pisza. Już po otwarciu drzwi policjanci nie mieli żadnych wątpliwości, że kierowca jest pijany. Wyraźnie czuć było od niego alkohol. Badanie stanu trzeźwości. Wykazało ponad 2 promile alkoholu w organizmie.
W trakcie wykonywania dalszych czynności policjanci ustalili, że 48-latek dwa tygodnie wcześniej również kierował pojazdem marki VW Touareg będąc w stanie nietrzeźwości. Wówczas został zatrzymany przez patrol piskiej drogówki. Miał wtedy ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, za które grozi za to:
- kara pozbawienia wolności do lat 2
- zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych (wszelkich lub określonej kategorii) na okres od 3 do 15 lat
- świadczenie pieniężne na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz pomocy Postpenitencjarnej w wysokości od 5 000 do 60 000 złotych.
To nie jedyny nieodpowiedzialny kierowca zatrzymany tego dnia na ulicach Pisza. Po godz. 14.00 patrol piskiej drogówki skontrolował pojazd marki Opel. Kierował nim 26-letni mieszkaniec gminy Pisz. Mężczyzna był trzeźwy. Złamał jednak sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Zakaz ten obowiązywał go od września ubiegłego roku do marca 2020 roku.
Za naruszenie zakazu orzeczonego przez sąd poniesie konsekwencje, jest to bowiem przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
(as/rj)