Olsztyn: Funkcjonariusze zatrzymali czterech amatorów jazdy na „podwójnym gazie”
Pomimo licznych apeli, wciąż zdarzają się kierowcy, którzy lekceważą elementarne przepisy ruchu drogowego. Jednym z głównych zadań policjantów jest m.in. dbanie o bezpieczeństwo w ruchu drogowym i eliminowanie z niego nietrzeźwych kierowców. Tylko w ubiegły weekend funkcjonariusze zatrzymali czterech amatorów jazdy na tzw. „podwójnym gazie”.
W niedzielę o godzinie 14:50, na drodze krajowej nr 51 na wysokości Spręcowa policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 56-letniego kierowcę toyoty. Mężczyzna odważył się wsiąść za kierownicę mając prawie 2,5 promila alkoholu. Był to niechlubny rekordzista prowadzonych działań „Alkohol i Narkotyki”. O tym, że po drodze może poruszać się nietrzeźwy kierowca, policję poinformował inny uczestnik ruchu drogowego, któremu bezpieczeństwo na drodze wszystkich uczestników ruchu drogowego nie jest obojętne.
Również w niedzielę o godz. 20:00, tym razem na ul. Lubelskiej w Olsztynie policjanci zatrzymali kierowcę osobowego bmw. Najpierw poddali 27-letniego mężczyznę badaniu na tzw. testerze trzeźwości. Od razu zapaliła się lampka koloru czerwonego, co świadczyło o tym, że 27-latek znajduje się w stanie nietrzeźwości. Alkomat wykazał obecność ponad pół promila alkoholu w organizmie kierowcy.
Po godzinie 21:00, funkcjonariusze otrzymali informację od świadka, który twierdził, że seatem porusza się prawdopodobnie nietrzeźwy kierowca. Dowodem miał być tor jazdy podejrzanego ponieważ pojazd na przemian zbliżał się do prawej krawędzi następnie zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu. Gdy świadek zjechał za podejrzanym autem na stację paliw, nie mógł uwierzyć własnym oczom. Za kierownicą seata siedziała kompletnie pijana 34-letnia mieszkanka gminy Dywity. Kobieta na pewno nie powinna być wzorem do naśladowania. Podobnie jak w przypadku kierowcy toyoty, miała ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
Dzisiaj kilka minut po północy na ul. Warszawskiej w Olsztynie został zatrzymany do kontroli drogowej 21-letni kierowca bmw. Badanie alkomatem wykazało w organizmie kierowcy ponad pół promila alkoholu.
Teraz nieodpowiedzialnym kierowcom grozi kara pozbawienia wolności do lat 2, utrata prawa jazdy na okres co najmniej 3 lat oraz świadczenie pieniężne w wysokości co najmniej 5.000 zł.
Policjanci w dalszym ciągu apelują o trzeźwość za kierownicą. Pamiętajmy, że wsiadając za kierownicę po alkoholu, odpowiadamy nie tylko za siebie ale i za bezpieczeństwo pozostałych uczestników ruchu drogowego.
(rp/rj)
