Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Olsztyn: Przywiązał wnuki linką cumowniczą do łodzi zamiast założyć im kamizelki ratunkowe

Wnioskiem do sądu zakończyła się interwencja policyjnych wodniaków wobec 61-letniego mieszkańca Olsztyna. Mężczyzna, pływał łódką wraz z dwójką małych wnuków po Jeziorze Ukiel. Dzieci zamiast nałożonych kamizelek ratunkowych były przywiązane linką cumowniczą do łodzi, co według sternika miało zapewnić im bezpieczeństwo. Funkcjonariusze zaopatrzyli dzieci w kapoki i wspólnie dopłynęli do brzegu.

Niebezpieczną wakacyjną rozrywkę zafundował swoim wnukom   61-letni  sternik  z Olsztyna. Wczoraj, po południu mężczyzna łodzią wiosłową wypłynął na Jezioro Ukiel wraz z dwójką swoich wnucząt. Dzieci  w wieku 4 i 6 lat nie miały na sobie kamizelek ratunkowych. Dziadek wpadł na inny pomysł, aby zapewnić wnukom bezpieczną żeglugę. Mężczyzna przywiązał  w pasie chłopca i  dziewczynkę  liną cumowniczą do  rufy łodzi. Świadkowie niebezpiecznego rejsu zaalarmowali patrol  olsztyńskich wodniaków, który podpłynął do niefrasobliwego sternika. Okazało się, że na wyposażeniu  łodzi w ogóle nie było kapoków. Stanowi to  wykroczenie, za które na sternika został nałożony mandat karny. Mężczyzna odmówił jego przyjęcia, twierdząc, że zabezpieczenie, które zastosował było wystarczające, a policjanci przesadzają i czepiają się. Wobec 61-latka został skierowany wniosek do sądu. Policjanci zaopatrzyli dzieci  w kamizelki ratunkowe i  asystowali w bezpiecznym dotarciu  do  brzegu.

Niewykluczone, że niefrasobliwy opiekun dzieci odpowie także  za dopuszczenie do przebywania swoich małoletnich wnucząt  w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia. Stanowi to  wykroczenie z art. 106 KW i podlega karze grzywny lub nagany.

Przypomnijmy,  zgodnie z Ustawą o żegludze śródlądowej, na wyposażeniu każdej łodzi musi znajdować się taka ilość kamizelek ratunkowych ile osób jest na pokładzie jednostki pływającej. Za niestosowanie się do tego przepisu  przewidziana jest kara grzywny w wysokości od 20 do 500 złotych.

Powrót na górę strony